Z roku na rok wzrasta świadomość o odmiennych profilach rozwojowych, o trudnościach i zaletach związanych z funkcjonowaniem, o neuroróżnorodności. Dla osób neurodywergentnych, wydostanie się z ram stereotypów to często duża ulga i spektrum możliwości do samorozwoju np. poprzez silniejsze poczucie znaczenia i celu, wolności, eksplorowanie pozytywnych relacji, uznanie i akceptację społeczną czy bezpieczeństwo psychiczne. Zadbanie o swój dobrostan w aspekcie tożsamości często umacnia poczucie własnej wartości.
Na co dzień możemy spotkać się z wieloma określeniami przybliżającymi charakter innych ścieżek neurorozwojowych, więc warto wiedzieć, co niektóre z nich znaczą. Zdarza się, że nie są to terminy medyczne (choć powstałe niejednokrotnie w środowiskach naukowych), ale pojęcia pomagające rozpoznawać czy charakteryzować dany fenomen.
Zrozumienie, kiedy stosować termin neuroróżnorodność, a kiedy neurodywergencja, może wprawiać w zakłopotanie, bo poza na pozór niewielką różnicą gramatyczną, istnieje pewna rozbieżność.
Chociaż niektóre osoby określają siebie jako osoby neuroróżnorodne, to termin neuroróżnorodność jest dziś najczęściej używany w odniesieniu do grupy mieszczącej pełne spektrum różnic w mózgu, składającej się zarówno z osób neurodywergentnych, jak i „neurotypowych”. Opisywać więc może społeczność, organizację, środowiska osób, które obejmują i akceptują ludzi o różnorodnych sposobach myślenia, uczenia się, analizowania, przetwarzania i reagowania na dane lub doświadczenia życiowe.
Neurodywergencja, to termin opisujący pojedyncze osoby, których mózg przetwarza, uczy się lub zachowuje się inaczej niż to, co kulturowo postrzegamy jako „typowe”. Zawiera podtypy/ profile o różnej specyfice rozwojowej, np. neurodywergentna może być osoba w spektrum autyzmu, z ADHD, z niepełnosprawnością intelektualną, dysleksją, zespołem Tourette’a czy inną diagnozą.
Neurotypowy, to termin, którego umownie używa się do opisania osób, które nie są neurodywergentne. Umownie, ponieważ zgodnie z neuronauką wiemy, że niczyj mózg nie jest całkowicie „normalny”. Osoby neurotypowe mogą nie mieć formalnej diagnozy, jednak rozpoznawać u siebie pewne cechy świadczące o neurodywergencji.
Warto wiedzieć: W uproszczeniu można powiedzieć, że neurodywergentna może być jedna osoba/ jednostka, podczas gdy neuroróżnorodna może być grupa ludzi.
A co się stanie, jeżeli nie będziemy w stanie zapamiętać różnic w powyższych pojęciach? Nic strasznego 😉
Bo przecież najważniejsza jest nasza akceptacja i uważność na to, że wśród nas funkcjonują osoby neurodywergentne, które mogą czasami potrzebować zrozumienia i/lub niewielkiego wsparcia w środowisku przystosowanym do potrzeb osób neurotypowych.
Wszyscy tworzymy neuroróżnorodny świat!
Agnieszka Warszawa - dyrektor naukowy i współzałożyciel Institutum Investigationis Scovorodianum – międzynarodowej, niezależnej organizacji badawczo-naukowej oraz Gabinetów IWT (Indywidualne Wsparcie Terapeutyczne). Terapeuta, logoterapeuta, asystent w PZP, specjalista w zakresie wsparcia terapeutycznego osób dorosłych w spektrum autyzmu i ich rodzin, konsultant w nurcie Transkulturowej Psychoterapii Pozytywnej. Z Fundacją Kulawa Warszawa współpracuje w obszarze dostępności oraz savoir-vivre wobec osób z neuroróżnorodnością. Współpracuje także doradczo z licznymi organizacjami, uczelniami oraz samorzecznikami (self-advocacy). Uczestnik licznych kampanii społecznych, mających na celu podnoszenie świadomości społecznej, m. in. o roli i znaczeniu neurodywergencji. Autor, prelegent licznych konferencji naukowych i popularnonaukowych z obszaru funkcjonowania osób autystycznych.